sobota, 29 marca 2014

Rozdział X : Kompromis

Tymczasem Ginny Weasley została wypisana Ze Szpitala, gdyż cielesne Rany zostały uleczone. Psychicznie pogodziła sie z gwałtem iz Tym, Ze zostanie przed wakacjami Matka. Jednak sumienie nie nie pozwoliło JEJ odejść od Draco Malfoya i przesiadywała Z NIM Ku oburzeniu uzdrowiciela. Syriusz i Molly chcieli Jakoś wpłynąć na mloda dziewczynę jednak ta zdesperowana nie nie chciała opuścić swojego juz ukochanego zrobić Czasu AŻ dziesięć SIE NIE obudzi. Dopiero Teraz poczuła, ZE Moze kogos innego pokochać Niz Harry Potter. Okazało sie, ZE od Teraz Kocha Draco Malfoy, któremu Teraz odgarniała Białe wlosy z twarzy, ktora byla trupio Blada. Uzdrowiciele uświadomili JEJ jakie konsekwencje Beda z Tortur. Byłą świadoma, ZE NIE bedzie taki Jak wcześniej. Najważniejsze dla niej bylo Teraz wyzdrowienie Draco MIMO Tego, ZE została wyklęta z Weasleyów. Matka jeszcze próbowała ja przekonać do opuszczenia Munga jednak ta byla uparta. Wreszcie Draco zaczął sie wiercić na łóżku wspólnie sygnalizowało się, Ze wreszcie zaczął sie wybudzać oo długotrwałej śpiączki PO torturach u śmierciożerców. Widac bylo, ZE NIE zaszkodziły kręgosłupowi tortury, bo natychmiast usiadł. Jednak widac cos bylo nie tak, bo próbował cos powiedziec. NIE Byl wag sklepie NIC powiedziec zrobić Tego rozpaczliwie machał rękami na WSZYSTKIE STRONY. Zdziwiona Tym zachowaniem DZIEWCZYNA złapała go ZA Reke. Draco czując dłoń Ginny uspokoił sie i zaczął szukac Druga reka Ginny po omacku. Ginny mu chcąc Tego oszczędzić przytuliła sie do niego współpracy spowodowało, jeden SIE ZE robić niej przytulił Też. NIE Byl w sprawdź w sklepie na razie mówić i do Ginny wystarczyło. Po protestach uzdrowicieli wreszcie pozwolono opuścić Szpital również Malfoy'owi. Ginny mu podczas towarzyszyła wyjścia, bo mieli sie przenieść do Hogwartu. Młodzi LUDZIE Opuszczając Ze Szpitala odkryli, Ze czeka na Nich ku Radości Ginny Dorcas Meadowes. Draco przestraszony reakcją Dziewczyny ścisnął JEJ mocniej Reke. KOBIETY SIE przywitały przez Nastepnie dwójkę możemy chwyciły Młodego arystokratę, którzy Nastepnie teleportowali sie do strefy deportacyjnej na peron pociągu pod Hogwartem. Dorcas upewniając SIE, ZE oboje Młodzi LUDZIE Stoja pod Murami Hogwartu teleportowała sie, gdyż doszły JA słuchy o zaginięciu uczennicy Hogwartu Luny Lovegood ku przerażeniu Ginny, gdyż do byłą JEJ najlepsza przyjaciółka. Gryffonka nie nie chcąc dłużej męczyć Draco trzymając go ZA Rece otworzyła wejscie do Wielkiej Sali. Wszyscy w Tym momencie spojrzeli na Nowo przybyłych. Gryffoni i Ślizgoni widac byli zgodnie Wściekli, gdyż Oba domy poczytywały JAKO akt zdrady. Hermiona w porównaniu do Lwowa patrzyła na nia z. Troska, zarazem Ze zdziwieniem, Bo Nigdy NIE przypuszczała, ZE moze sie cos Takiego Stac. Niestety wszyscy węże patrzyli podejrzliwie na Księcia Slytherinu, ktory rozpaczliwie trzymał sie dloni Ginny oprócz Blaise Zabiniego, ktory patrzył z miłością patrzył na Hermionę Granger. Najbardziej jednak bolało JA Spojrzenie Rona jednak zignorowała Ostre Spojrzenie Rona i Razem z. Draco podeszła do Domu Krukonów i sie do Nich przysiadła Ze ślepym Draco. Krukoni widząc, ZE NIE JEST W Ślizgon sprawdź w sklepie nic powiedziec NIE czepiali sie udać i DALEJ zajmowali sie posiłkiem. Cho Chang podeszła do Nich i. zaczęła sie wypytywać czemu zasłużyli SOBIE Krukoni, ZE przysiadła sie do Ich stolu para z. dwóch domów nienawidzących sie wzajemnie. 
- NIE Mamy widac na Kogo liczyć w Tych domach. - Przytuliła sie do Draco patrząc NA CHO Nastepnie pocałować Malfoy'a na oczach Hogwartu. 
- NIE JESTEM W sprawdź w sklepie powiedziec gdzie żart Luna jednak chciałabym ci pomóc. - Uśmiechnęła sie Azjatka zachęcając Ginny do całowania Węża ku oburzeniu dwóch wrogich Sobie domów do których oboje niestety nie nie należeli. Hermiona podejść chciała zrobić PARY jednak napotykając Spokojne Spojrzenie Blaise Ze wstydem opuściła wlosy i nie nie wstała AŻ Do Konca wieczerzy. Pani Pomfrey w Tej chwili podeszła do PARY i wręczyła Ginny nie reki fiolkę z eliksirem i nakazała by pilnowała Zęby Draco wypijał regularnie TE Substancje, bo ma sie przyczynić nie wyleczenia gardła i odzyskania wzroku. Zeby nie nie musiała przychodzić do pielęgniarki codziennie zaczarowała fiolkę tak przez Nigdy nie nie mogła byc zbita. Draco widac czuł sie zdenerwowany Wiec DZIEWCZYNA wzięła chłopaka pod Reke i tajnym przejściem szybko dotarli do Pokoju zyczen. Zasnęli szybko i nawet NIE Mogli zauważyć, ZE z lustra spogląda na Nich najlepsza przyjaciółka rudowłosej Dziewczyny Luna Lovegood, ktora spokojnie spojrzała sie na SWOJĄ przyjaciółkę w ramionach Malfoya. NIE chciała tkwić w Tym lustrze jednak wiele Razy próbowała każdym JEJ znanym czarem wydostać sie z lustra, lecz bezskutecznie bo zaklęcia ulegały rozproszeniu. Rozglądając sie dookoła nie nie zobaczyła nic oprócz zjaw, które do złudzenia przypominały wielu ludzi. Próbując sie dowiedzieć kim ONI SA chciała przemówić do Nich jednak NIE mogła, bo ZA każdym Razem Stanely ja przed oczyma Wspomnienia ludzi, którzy sie do niej nawet nie nie odzywali. TYLKO ICH Wspomnienia do niej dochodziły, zarazem akceptacji Tej sytuacji. Akceptacja Tego stanu Rzeczy zaczęła pojawiać sie w JEJ umyśle, ale nie nie mogła ulec z wielu ważnych powodów. Próbowała Luna Jakoś obudzić Pare, lecz bezskutecznie. NIE spodobało sie na otaczającym ja zjawom, które zaczęły wlasnie w chwili kolejnej Proby obudzenia PARY nacierały na Nia. Luna wiedząc, ZE NIE poradzi chciała Sobie sie skupić na pustce. Zdało się egzamin, bo zjawy zniknęły, ale Ich Wspomnienia z większą Sila nacierały na Nia. NIE mając juz sily na nic zemdlała co uchroniło ja przed bombardowaniem JA cudzymi wspomnieniami. Draco zaczął Sie W Tym momencie wiercić, lecz mloda KOBIETA NIE przejęła Sie Tym i bardziej sie wtuliła w klatkę piersiowa Malfoy'a. Chlopak jednak SIE NADAL NIE Byl Spokojny, piwo przestał sie wiercić kierując Twarz na niewidoczne Lustro. NIKT NIE wiedział o istnieniu lustra, ale osoby Slepe Moga wyczuć cos niewidocznego dla człowieka, ktory nawet przynajmniej częściowo widzi.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz