sobota, 12 kwietnia 2014

Rozdział XII : Obietnica

Po dobrym poznaniu Toma Riddle postanowiła powrócić do czasów do , których należała . Okazało się na szczęście , że ciąża podczas przenosin w przeszłość po prostu się cofa jakby jej nie było , lecz z powrotem do właściwego czasu powraca do swojego normalnego stanu . Ginny już nauczyła już się korzystać w pełni z kartki księgi dusz dzięki Dumbledorowi , który był w tamtym czasie nauczycielem transmutacji . Nie mogła powiedzieć , że podróż w czasie to był właściwy pomysł jednak zrobiła to przez pokusę nawrócenia mrocznego lorda Voldemorta , który jeszcze wtedy był Tomem Riddlem , bo grozę w młodych czasach czarnego pana stanowił Gellert Grinerwald ówczesny najsilniejszy czarnoksiężnik . Była światkiem upadku Grinerwalda i odebraniu mu różdżki przez teraźniejszego dyrektora Hogwartu . Wiedziała jednak , że roku 1945 nigdy nie zapomni i będzie jej towarzyszył do końca życia . Wprawdzie nie udało się odwrócić od zła Voldemorta , ale zostawiła mu pamieć o niej z tamtego roku . Rzuciła jednak na niego Obliviate , które przestanie działać w ostatnim dniu złego Lorda Voldemorta . Teraz leciała przez przestrzeń obserwując zmieniający się czas . Wreszcie dostrzegła gabinet Dumbledore do , którego się w końcu dostała . Dumbledore był autentycznie zdziwiony , gdyż okazało się , że nie było jej w tym czasie zaledwie chwilę . Ucieszona Ginny opuściła gabinet zostawiając Dumbledore w niemałym szoku i poszła do Wielkiej Sali gdzie czekał na nią Draco , który widać ją usłyszawszy uśmiechnął się do niej i najwidoczniej próbował do niej coś powiedzieć , lecz bezskutecznie przez niewyleczoną krtań . Większym zdziwieniem okazało się , że przy stole Krukonów oprócz Draco siedziała również Hermiona Granger przytulona do Blaise Zabiniego swojego chłopaka o czym Ginny nie wiedziała .
- Nie mówiłaś , że masz chłopaka Ślizgona . - powiedziała do niej za jej plecami z zaskoczenia .
- Ale mnie przestraszyłaś . - podskoczyła Hermiona przytulając się od razu do Blaise .
- Niedługo odzyskasz głos Draco . Obiecuje ci , że wkrótce . - rudowłosa dziewczyna przytuliła do siebie Ślizgona .
- Zdrajca domu . - grzmiało z domów Gryffindor i Slytherin .
- Silencio Totalum . - rzuciła młoda dziewczyna , które dotychczas nie istniało w świecie magii .
Nie chcąc się tłumaczyć publicznie z tego zaklęcia rudowłosa przyszła matka poszła z przyjaciółką szykować się na bal Hallowenowy , który odbędzie się właśnie tego dnia za kilka godzin . Na szczęście Ginny szybko nadrobiła zaległości z prawie dwóch miesięcy i mogła spokojnie zająć się przygotowaniem kreacji . Blaise wziął ze sobą Draco , gdyż chciał dać dziewczynom chwilę luzu przed balem . Wreszcie dotarły do wieży Gryffindoru i zaczęły wybierać sobie kreacje na bal . Rudowłosa dziewczyna szybko sobie wybrała sobie suknie o kolorze szkarłatnym z brązową wstążką na włosach , która świetnie współgrała z jej rodzinnymi rudymi włosami . Hermiona miała większy problem , gdyż nie potrafiła wybrać koloru do jedynych granatowych  szpilek . Stanęło na tym , że oprócz tych szpilek dobrała do siebie karmazynową suknię bez ramiączek . Twarze szybko zostały pokryte makijażem o delikatnych odcieniach . Były w końcu gotowe i szły w miejscu gdzie miał się odbyć bal . Nie poszły jednak na niego , gdyż dostrzegły uciekającą przed nimi Cho Chang . To było podejrzane , gdyż było wiadome całej szkole , że idzie ze swoim chłopakiem Cedrikiem Diggorym . Dobiegły za nią aż do biblioteki w , której zniknęła im z oczu . Były aż zanadto podejrzliwe co do Chang i zaczęły jej szukać po całej bibliotece . Jednak te poszukiwania nie dały rezultatu , gdyż jakimś dziwnym sposobem zobaczyli jak Chang opuściła bibliotekę przed nimi . Chciały już się skierować na bal , lecz dostrzegli pod ścianą biblioteki leżący na ziemi kamień . Wyglądał on dość nietypowo , bo miał barwę platyny . Ginny podniosła z ziemi kamień i obróciła go w dłoni trzy razy . Po trzecim obróceniu przedmiotu przed jej oczami pojawił się takim jak go zapamiętała Harrego Pottera . Hermiona patrzyła na Harrego wyraźnie zdziwiona , ale również bardzo wzruszona tym faktem , że jej pierwszy przyjaciel w Hogwarcie stoi na przeciwko niej .
- Witajcie dziewczyny . - przywitał się Harry podchodząc do nich .
- Jak tu się znalazłeś Harry ? Przecież przeze mnie zginąłeś w Komnacie Tajemnic . - łzy zaczynały napływać do oczu rudowłosej dziewczyny .
- Owszem zginąłem Ginny , ale to był mój wybór . Kamień Wskrzeszenia , którego trzymasz w dłoni przywrócił tu moją duszę i zostanę tu tak długo aż nie puścisz kamienia . Będziesz mnie mogła przywrócić duchem kiedy chcesz , ale chciałbym żebyś to trzymała w tajemnicy przed ludźmi . Twoja podróż w czasie nie poszła na marne . Kiedy będzie trzeba przypomnisz Voldemortowi o waszej znajomości w przeszłości . - odpowiedziało widmo Harrego u , którego dopiero teraz dziewczyny dostrzegły w jego zielonych oczach smutek .
- Czy powinnyśmy zrezygnować z Draco i Blaise ? Czy może to ci odpowiada ? - zapytała poważnie Hermiona z trudem utrzymując wzruszenie .
- Blaise jest dobrym materiałem na przyjaciela . - odpowiedział Harry bez chwili zastanowienia . - Draco natomiast mogę ci tylko powiedzieć , że będziesz miała z nim dziecko , ale umrze po narodzinach waszego wspólnego dziecka . - postać Harrego zaczynała w tej samej chwili zniknęła by pozostawić po sobie echo , które słyszały tylko dziewczyny . Kamień Wskrzeszenia Ginny wplątała w w łańcuszek tak żeby wyglądał jak każdy inny element .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz