Minął miesiąc od odkrycia Ginny runy księżycowej . Starała się poszukać więcej informacji , lecz nie była w stanie . Coraz bardziej zaczęła się martwić o Lunę , która wciąż nie wiadomo gdzie jest . Hermiona nadal nie odzyskała przytomności i dziewczyna przy niej cały czas czuwała mając nadzieję na rozwianie jej wątpliwości . Odkryła właśnie w tej chwili , że Hermiona w rękach trzyma kawałek jakby szkła . Wziąwszy do ręki ten kawałek wyczuła docierające z niego cierpienie Jamesa Pottera , któremu towarzyszył strach . Nie potrafiła znaleźć logicznego wyjaśnienia dlaczego wyczuwa Huncwota , ale ma pewność jego tożsamości przez jego wizerunek w umyśle , którego nie potrafiła wyrzucić . Wydawało jej się dziwne skąd Hermiona ma w rękach taki silnie magiczny obiekt niezauważonego wcześniej przez nikogo . Drugą rękę nieprzytomna dziewczyna trzymała w kieszeni . Ciekawość Ginny zwyciężyła i sięgnęła do tej kieszeni w , której leżała platynowa połówka serca . Nie wiedząc czym jest ta połówka powiesiła ją sobie na szyi za pomocą sznurka . Pani Pomfrey w tej chwili wyrzuciła ją ze Skrzydła Szpitalnego , wiec niechętnie udała się do Wielkiej Sali gdzie siedział już Draco z Blaisem jedząc powoli śniadanie .
- Lepiej już z Hermioną ? - zapytał z nadzieją Blaise .
- Bez zmian od miesiąca . - odparła Ginny wiedząc , że nie poprawi tym humoru Zabiniego . Malfoy słysząc ukochany głos swojej ukochanej chciał złapać ją za rękę , lecz trafił na kawałek szkła , który wzięła dziewczyna ze sobą . Zaraz po dotknięciu szkła pierwszy raz od dawna spojrzał z miłością na Ginny . Widać było , że jest zirytowany tym , że nie może mówić . Ginny zachwycona tym faktem , że Draco już widzi zbliżyła się do niego by następnie go pocałować ku jego zdziwieniu , lecz pocałunek oddał chętnie i położył jej ręce na plecach chcąc się nacieszyć odzyskaniem wzroku .
- Nie chciałbym wam przeszkadzać gołąbki , ale idzie właśnie w naszym kierunku Snape . - przerwał im całowanie Blaise akurat w samą porę , bo po chwili stał patrząc na nich z góry Severus Snape , który patrzył na nich z mieszaniną drwiny i zdziwienia .
- Dom publiczny możecie robić poza Hogwartem . - odparł z drwiną Snape obserwując szczególnie twarz Ginny swoimi czarnymi oczami , które po chwili natrafiły na brązowe oczy wściekłej dziewczyny mierząc się na wzajem .
- Jestem w ciąży i potrzebuje spokoju . - odparła lodowato Ginny ciągnąc się za swoje rude włosy .
- Draco odzyskał wzrok , a pan profesor zabroni okazać z tego powodu szczęście . - do akcji wkroczyła nieoczekiwanie Królowa Lodu Daphne Greengrass .
- Cieszę się z odzyskania wzroku przez pana Malfoya , ale bądźcie w tym trochę bardziej dyskretni . - odparł Snape już trochę łagodniej i odszedł rzucając na chwilę podejrzliwe spojrzenie na kawałek szkła , który zaczął teraz błyskać czerwonym światłem . Ginny dodatkowo jeszcze odbierając kawałek szkła wyczuła emocje Jamesa Pottera , który był ewidentnie wściekły na Severusa Snape , lecz za co tego nie była w stanie się dowiedzieć , a szkiełko powróciło do pierwotnego stanu . Zagadkowe szkiełko nie dawało spokoju Ginny jednak nie spuszczała go z oczu i poszła do biblioteki tym razem z Blaisem i Draco , a także Daphne Greengrass , która widać nadal nie zdawała sobie sprawy ze słów , które wypowiedziała miesiąc temu na balu w wyniku , którego ucierpiała Hermiona . Próbowała przeprosić Blaise , lecz ten jej nie słuchał i cały czas jej unikał , a teraz zupełnie zignorował Daphne dając do zrozumienia swoją obojętność . Przewertowali chyba wszystkie książki nawet z działu Zakazanego jednak bez żadnego nawet najmniejszego rezultatu , który by ich mógł przybliżyć do zrozumienia natury szkiełka , które nie wiadomo jakim cudem przywróciło Malfyowi wzrok , którego nie przywrócił żaden znany eliksir .
- Wiem czego częścią jest to szkiełko . - odparła Greengrass , gdy Ginny chciała przejrzeć ostatnią książkę .
- Mogłaś powiedzieć wcześniej czym jest . - rzekł z pretensją Blaise , który nadal był na nią zły z powodu tego co się dzieje obecnie z Hermioną .
- Nie byłam pewna swoich domysłów , ale teraz jestem dzięki temu . - Daphne z szat wyjęła identyczne szkiełko , które jednak jak Ginny usłyszała zawierała emocje nieznanego Ginny zupełnie człowieka . - To szkiełko zawiera emocje Regulusa Arcturus Blacka , który przetransformował szkiełko prawdopodobnie po dzisiejszej Jęczącej Marcie w dziennik Toma Marvola Riddle za co został zabity , bo ukradł mu te szkiełko . woje szkiełko razem z moim kiedyś tworzyło jedną całość . Całość jednak czego to nie jestem w stanie powiedzieć . - odparła Greengrass wyjaśniając tajemnicę szkiełka . Szkiełka , które teraz leżały naprzeciwko siebie zjednoczyły się tworząc już większy kawałek ku zdziwieniu wokół nich zebranych ludzi . Emocje Regulusa i Jamesa jednak Ginny potrafiła rozróżnić , bo to co znowu zostanie ze sobą połączone zawsze nosi na sobie jakiś ślad odrębności .
- Pewnie Voldemortowi bardzo zależy na tych szkiełkach , które teraz stały się jednością . - zaśmiał się Blasie mając już teraz nadzieję z Draco Malfoyem i Daphne Greengrass , że istnieje jeszcze strona niezależna zarówno od Voldemnort jak i Dumbledore , którego metody również budziły zastrzeżenia w świecie czarodziejskim przez jego próbami manipulacji decyzjami Ministerstwa Magii , które wydawało się neutralne , a w rzeczywistości gromadziło szpiegów obu stron , które nie pasowały do nich .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz