Scabiora natychmiast przeniesiono na Grimmauld Place 12 , gdyż zapewne miał przydatne informacje dla Zakonu Feniksa . Zanim jednak go tam dostarczyli musieli go spętać , a Ginny wykorzystując wiedzę z księgi dusz pozbawiła tego zwolennika Voldemorta magii skazując go na życie charłaka wśród mugoli ewentualnie w Azkabanie pilnowany przez dementorów odbierających każdemu człowiekowi radość życia w Azkabanie poza jedynym człowiekiem , który miał na tyle silną wolę życia by wreszcie uciec z Azkabanu , czyli Syriusz Black spoglądający podejrzliwie na Scabiora znając go z pierwszej wojny przeciwko Voldemortowi . Scabior był przyczyną przejścia na stronę Voldemorta jego młodszego brata Regulusa , którego musiał utracić przez to bardzo wcześnie . Black nigdy sobie tego nie wybaczył i przez nadal tęsknił za bratem .
- Dlaczego zraniłeś Charliego ? - zapytała Ginny wściekła , że Scabior nic nie mówi uderzyła go w policzek czym wywołała u niego czerwony krwisty rumieniec , który bardzo rozbawił Scabiora pewnego siebie .
- Czarny pan chciał ci udaremnić zdobycie tej kartki dzięki , której pozbawiłaś mnie magii . - odparł z nienawiścią w głosie Scabior dla , którego pozbawienie magii było najgorszym złem jakie może go spotkać . Obawiał się , że czarny pan nie doceni jego poświęcenia i po prostu go zabije za utraconą kartkę księgi .
Syriusz wraz z gośćmi domu postanowił zostawić Ginny samą ze Scabiorem , ale także z Charliem będącym jej od użycia kartki z księgi dusz strażnikiem mimo utraty magii zyskał cechy wampirze , które wynagradzały mu utratę jego magii co nie spodobało się Syriuszowi przekonanemu ostatecznie przez Dorcas Meadowes ukochaną ze szkoły , która powróciła do niego po wielu latach pobytu w Chinach zdobywającą wiedzę . Nie wspominała o tym za dużo , ale widać było , że wspomnienia o tym sprawiały ból Dorcas Meadowes .
- Wydaj nazwiska innych zwolenników tego gada , a zostaniesz uwolniony . - odparła przymilnie Ginny gotując się wewnątrz ze złości jednak wiedziała o tym , że im łagodniejsze metody tym więcej się dowie . Sytuacja z Lucjuszem mimo wszystko wywoływała w niej wyrzuty sumienia , gdyż mogła postąpić inaczej .
- Myślę , że Veritaserum rozwiąże mu język . - odparł dotąd milczący Charlie wyjmując z szafki fiolkę eliksiru , któremu dotychczas nie oparł się żaden człowiek poza pierwszym warzycielem eliksiru prawdy . Utrata magii wiąże się jednak z tym , że wszystkie dotychczasowe powiązania zostały zerwane tym aktem . Nie byli pewni czy będzie przez to odporny na Veritaserum jednak nie mogli po sobie tego poznać przed nim , gdyż na pewno te informacje przekaże do Voldemorta dzięki czemu zostanie najlepszym szpiegiem śmierciożerców . Nikt dotychczas nie utracił magii , wiec rodzeństwo musiało postępować bardzo ostrożnie przez to , że większość eliksirów nie działa na osoby niemagiczne i doprowadza do poważnych chorób nieuleczalnych nawet dla świata czarodziejów wywołując epidemie . Ginny nie czekając na odpowiedź Scabiora wyrwała bratu z ręki fiolkę i wlała Scabiorowi kilka kropel do ust przytrzymując go w miejscu za pomocą magii . Eliksir jednak nie wywołał żadnego złego skutku , lecz niejasne odpowiedzi bardzo zaniepokoiły dziewczynę z powodu złego działa eliksiru , który miał wywoływać potok słów . Niestety dla dziewczyny eliksir nie działał jak powinien jednak widać było wewnętrzną walkę w umyśle Scabiora zwykle niewystępującą poza szczególnymi przypadkami ludzi silnych magicznie jednak ten zwolennik Voldemorta nawet przed utratą magii był dosyć słaby magicznie nawet od Petera , który był traktowany jak służący .
- Eliksir chyba wam się przeterminował . - zaniósł się opętańczym śmiechem Scabior . - Straciłem magię , wiec straciłem poprzednie zobowiązania . Dzięki tobie droga dziewczyno mogę swobodnie kłamać pod wpływem Veritaserum , które już na mnie nie działa . - dopowiedział Scabior patrząc hardo na młodą dziewczynę wyraźnie zadowolony , gdyż był świadomy skutków utraty własnej magii przez księgę dusz .
Rozległ się w tej chwili krzyk rażący krew w żyłach torturowanej Narcyzy wykrzykującej imię Bellatrix . Dziewczyna przestraszona tym razem z Charliem opuściła kuchnię zostawiając w niej samego Scabiora , który szedł bezszelestnie za rodzeństwem . Rodzeństwo zastało w pokoju nieprzytomną całą resztę wraz z Bellatrix , która wyglądała wyraźnie na usatysfakcjonowaną torturowała swoją siostrę z goryczą jednak silnie wyraźną na twarzy . Wyglądało na to , że torturowanie osoby bliskiej nie było dla niej aż tak przyjemne . Jednak w tej chwili Bellatrix dostrzegła rodzeństwo Weasley i rzuciła oszałamiaczem w swoją siostrę . Spoglądała na Charliego próbując go uwieźć swoimi oczami , które sprawiały , że najstarszy Weasley patrzył jak w transie prosto w oczy Bellatrix . Wielokrotnie widać Bellatrix robiła tak z mężczyznami zanim ich torturowała co było widać po wyrazie twarzy Charliego patrzącego z zauroczeniem na nią .
- Niezły jest twój brat mała . - odpowiedziała kobieta mierząc Charliego wzrokiem . - Byłby moją ulubioną zabawką . - zaśmiała się z drwiną wypisaną w oczach w , które bezgranicznie wpatrywał się Charlie jakby miał się w nich zatopić . Ginny zupełnie nie wiedziała co się dzieje z jej bratem i uświadomiła sobie , że jako jedyna w tym domu jest przytomna i patrzy hardo w oczy Bellatrix kochanki Voldemorta , która szczególnie upodobała sobie uwodzenie mężczyzn i tortury ich w chwilach , gdy byli wyraźnie w niej zauroczeni .
- Mój brat przekazał panowanie nad swoją magią mi , więc nie będziesz mogła magicznie go torturować . - co była prawdą przez to , że dowiedziała się o tym , gdy znalazła się w 1945 roku w , którym poznała więcej magii niż tej , którą poznała przez całą dotychczasową nauką w Hogwarcie i stała się odporna na pozytywne skutki użycia czarnej magii , którym podlegał każdy pławiący się w tej magii poza Ginny , która generalnie nie używa czarnej magii bardzo silnej . Błyskawica właśnie w tym momencie uderzyła w okno powodując ujawnienie się run księżycowych , które opatulały z każdej strony kobietę na skórze . Bellatrix wiedziała o tych runach księżycowych jednak nie chciała nic o nich powiedzieć i nieoczekiwanie znalazła Scabiora z , którym teleportowała się w nieznane miejsce . Ginny mogła w tej chwili patrzeć przez okno na księżyc , który wyłonił się chmur będących przyczyną tej błyskawicy . Bardzo dręczyła ją ta sprawa , ale nie mogła nic z tym zrobić . Charlie wreszcie ocknął się ze stanu zauroczenia i zaczął wybudzać wszystkich , którzy pozostawali nieprzytomni w ciągu zdarzenia . Draco w tej chwili podszedł do Ginny bardzo smutnej .
- Harry jeśli gdzieś tam jesteś to pomóż mi . - załkała Ginny wpatrując się w chmurę , która przybrała w tej chwili kształt błyskawicy charakterystyczny dla jego blizny . Poczuła nagle czyjeś ramiona na sobie w , które się wtuliła nie mogąc znieźć widoku błyskawicy , która powoli zaczęła znikać nie zostawiając śladu .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz