Nie minęło nawet kilka godzin od rozpoczęcia pracy przez Korneliusza Knota , a do jego gabinetu wszedł Syriusz Black i Argo Pirytesem trzymającego Blacka pod zaklęciem o czym nie wiedział Knot . Nawet się nie zorientował , a już został spętany więzami nie mogąc zrobić najmniejszego ruchu . Dopiero po chwili zobaczył , że oczy Blacka są puste co mu mówiło o Imperiusie . Pirytes nie mogąc dłużej znieść Knota chciał go zabić , ale nieoczekiwanie Syriusz odwrócił się w jego kierunku i wycelował różdżkę wpatrując się w niego z gniewem pełnym nienawiści czego się nawet nie spodziewał bardzo pewny swego Imperiusa .
- Jeśli myślisz , że Imperius na mnie długo działa to się mylisz Argo . - odpowiedział zaskoczonemu Pirytesowi , który nie był w stanie teraz wydusić z siebie słowa . - Doskonale wiem , że jesteś bratem Mylora Sylvanusa i nie wierzę w to co robisz dla tego szaleńca Averego . - oznajmił Syriusz budząc po raz pierwszy strach na twarzy Pirytesa , która przyjęła kolor trupioblady . Nie chcąc więcej rozmawiać chciał uwolnić Knota jednak poczuł szybko zaklęcie na plecach .
- Czyżby powrót do Azkabanu się kroił ? - uśmiechnął się ironicznie budząc na twarzy Syriusza przerażenie , który doskonale pamiętał jakie uczucia towarzyszyły wiecznemu towarzystwu dementorów . - Z drugiej strony jesteś Blackiem potomkiem mrocznych czarodziejów . - wtedy nieoczekiwanie oberwał bardzo silnym zaklęciem spowalniającym co wykorzystał Black uwalniając Knota , który widząc Pirytesa szybko zawiadomił aurorów przez papierowy samolot . Minęło trochę czasu zanim przybyli aurorzy , a Pirytes został obezwładniony przez dwójkę mężczyzn nieświadomych magii piekielnej w nim drzemiącej .
- Avada Kedavra . - wyzwolił się bardzo szybko dzięki mocy piekielnej z zaklęć go krępujących posyłając zaklęcie śmierci w kierunku zdziwionego Ministra , które trafiło prosto w serce zamykając oczy Knota na wieki . - Do zobaczenia ... miło widzieć jaka jest ochrona Ministra Magii . - oznajmił jak wleciał do gabinetu Harry Potter , który złapał go za rękę i wyleciał z nim z Ministerstwa Magii budząc szok na twarzy wszystkich . Najbardziej jednak wstrząśnięty tym okazał się Syriusz Black , który ukrył szybko twarz w dłoniach nie chcąc dać po sobie poznać jak wiele uczuć jest wymalowanych na jego twarzy .
- Szykują się wybory Ministra Magii . - rzucił krótko Kingsley Schackebolt wyrywając Huncowta z rozpaczy go ogarniającej . - Dumbledore na pewno będzie chciał się dowiedzieć co się stało z wami u Księcia Kruków . - dodał od siebie Kingsley nie znając jego tożsamości , ponieważ tylko część osób zna jego prawdziwe oblicze . Nie mając innego wyjścia wrócili na Grimmauld Place zostawiając samego aurorów samych w gabinecie zmarłego ministra . Uśmiechając się szyderczo przybrali swoje oblicze zmienili barwy swoich płaszczy na szary , a następnie ubrali maski kruka żeby nie dać po sobie poznać kim są zostawili na ciele ministra ranę o kształcie kruka dziobiącego w serce . Wprawdzie zmierzając do windy zobaczyli przerażone oczy wbite w nich czym się nie przejęli znikając w kłębie szarego dymu znikając z ministerstwa jednak nie wiedzieli o tym , że w gabinecie oprócz nich ktoś jeszcze był . Mylor Sylvanus zdejmując z siebie zaklęcie kameleona szybko skierował się do biura kwatery głównej aurorów gdzie był tylko obecny John Dawlish stukający niespokojnie palcem o biurko gdzie przybył Mylor Sylvanus niepokojąc się o to co jest wśród aurorów . Dostrzegł z niepokojem , że Mylor najwidoczniej też nie miał dobrych wieści .
- Rzeźnik z Krymu zabił ministra magii . - wydusił z siebie Sylvanus zajmując miejsce na przeciwko jedynego przebywającego tu aurora . - Biuro Aurorów jest wypełnione przez Rycerzy Walpurgii w dużej części . - odparł po chwili ugruntowując teorię Dawlisha o szpiegach w szeregach aurorów . Nie podejrzewał jednak , że infilitracja ministerstwa magii jest na tak dużą skalę co musiał zgłosić do innych organów ministerstwa by nie pozwolić by taki stan rzeczy trwał dłużej . Nie tracąc czasu szybko udało im się wspólnie doprowadzić do przesłuchania wszystkich urzędników ministerstwa gdzie jak się okazało w każdym departamencie było bardzo dużo szpiclów jednak biuro aurorów miało ich najwięcej co kompletnie załamało Dawlisha , który jako najważniejszy obecnie auror miał zająć stanowisko ministra magii aż do wybrania następcy Knota . Podejrzanych o współpracę z Księciem Kruków pozwolił pracować dalej jednak zmusił ich przysięgą wieczystą do tego by nie mogli nikogo informować o działaniach Ministerstwa . Natomiast w przypadku pozostałych osób postąpił łagodniej rzucając na nich pewną wymyślną klątwę zabraniającą krytykować nowy kurs obrany przez Ministerstwo . Wszyscy się temu podporządkowali z wyjątkiem Dolores Umbridge znana ze swego szowinizmu w stosunku do wszystkich czarodziejów nie będących czystej krwi jednak częściej ataki słowne z jej ust były kierowane do magicznych ras wśród , których jest znana jako Lilith kochanka diabła matka zabijająca własne dzieci obecnie siedząca przed Wizengamotem .
- Dlaczego dalej popierasz sługę zła Dolores ? - zapytał się Dumbledore łagodnie po raz kolejny mając nadzieję na tym razem co odpowie jednak się tym razem mylił . - Jesteś inteligentną kobietą i powinnaś wiedzieć , że nietolerancja wzmacnia uprzedzenie będące strachem co doprowadza do wparcia sługi ciemności . Przypominam ci , że sługa ciemności przyczynił się do zabicia twojej rodziny . - dorzucił mając nadzieję , że w ten sposób jakoś ruszy niewzruszoną kobietę .
- Musimy się ukrywać przed mugolami chociaż jesteśmy od nich o wiele silniejsi . Kontakty z nimi sprawiają tylko , że nasza magia zanika lub powstanie taki mieszaniec stanowiący skazę gorszą niż mugolska krew . - krzyczała Umbridge pocąc się coraz bardziej z każdym złym słowem wypowiedzianym na temat tych , których nie nienawidziła . Wiliamson jako jeden z zaufanych aurorów poddany wcześniej tej klątwie syn centaura chciał do niej podejść , lecz wtedy do sali przyszedł spóźniony Mylor Sylvanus .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz