Będąc blisko już księgi miała ją na wyciągnięcie ręki jednak wtedy nieoczekiwanie zapalił się jakby płomień wokół księgi na kształt kopuły . Płomień miał kolor czerwony i parzył bardzo delikatnie jednak nie można było włożyć ręki zbyt głęboko przez powiększający się w miarę zanurzania ręki ból , którą od razu wyrwała Ginny jak ból stał się mocniejszy podobny mocno do zaklęcia niewybaczalnego . Zdumiona dziewczyna nie wiedząc co zrobić obserwowała tylko płomienie aż do poczucia na swoim ramieniu stanowczego uścisku . Wyczuwając uścisk próbowała ją odrzucić jednak ręka uporczywie się trzymała zaciskając się mocniej nie chcąc jej wypuścić . Odwróciła się w końcu i zobaczyła szczerzącego się Averego , który jak się odwróciła nawet nie puścił ręki i próbował wręcz ją do siebie przysunąć jednak Ginny odpychała go od siebie na tyle na ile mogła aż wreszcie się udało . Niewzruszony tym Książę Kruków wykonał krok w jej kierunku tak , że się cofnęła na tyle by dotykać plecami płomienia łagodnie ją łaskoczącego co wydawało się przyjemne przypominające dotyk Draco .
- Prawdziwy demon mną władał do momentu aż zobaczyłaś dym wydobywający się ze mnie przed chwilą . - wyjaśnił spokojnie Avery nie spuszczając oczu z Gryffonki , która była zdziwiona brakiem jakieś złośliwości w jej stronę skierowanych . - Mój ojciec potajemnie się podkochiwał się w tobie kiedy przebywałaś w czasach Toma Riddle , któremu musiałem służyć przez mojego głupiego ojca . Jednak jak się okazało, gdy cię porwałem sam cię pokochałem i zwłaszcza tobie lubiłem sprawiać cierpienie czego nigdy nie dopuścił się do ciebie mój ojciec z tego co wiem . - mówił Avery obserwując wyraźne zaskoczenie na twarzy dziewczyny , która do tej pory nie zastanawiała się nad tym jakie relacje ją łączyły z pierwszym kręgiem śmierciożerców i żeby ktoś ją darzył miłością .
- Co chcesz ze mną zrobić skoro jesteś wolny od wpływu demona , którego sam przywołałeś w nadziei dostania mnie . - palnęła bez zastanowienia nie zwracając nawet uwagi jak Avery prawie niezauważalnie mruży oczy jednak nadal postanowiła mówić . - Jeśli myślisz , że pomogę ci w zdobyciu tej księgi to się dużo mylisz . - dokończyła Ginny pewna siebie wiedząc z góry , że będzie chciał ją zmusić mimo wszystko by pomogła mu w zyskaniu księgi będącej kluczem do spełnienia jego ambicji . Książę Kruków jednak ją zaskoczył wyjmując ze swoich szat połówkę serca podobną do tej , którą miała przy sobie .
- Jeśli mi pomożesz możesz odzyskać całą rodzinę jeśli mi pomożesz . - zapewnił Avery całkiem poważnie mówiąc o pragnieniu jej . - Te dwie połówki serca złączone mogą pozwolić na przejście przez płomienie jednak muszą być one złączone i tylko jedna osoba może nosić je na szyi . Więc jeśli chcesz rodzinę to daj mi tę połówkę serca i już nigdy nie będziesz musiała się bać o swoją rodzinę i masz szansę nawet na odzyskanie Harrego Pottera . - kusił dziewczynę mówiąc o tym do czego są potrzebne mu te dwie połówki , które nie wiedziała nadal skąd miała tą swoją czego pragnęła w tej chwili się dowiedzieć choćby od niego .
- Kto mi wysłał tę połówkę ? - zapytała tylko Ginny mając nadzieję na wymyślenie sposobu na ochronę księgi przed nim grając z nim na czas . - Skąd mam pewność , że to co mówisz o tym zadziała . - wyjęła połówkę i zawiesiła ją sobie na szyi tak , że się lekko błyskała przypominając jej coś nieokreślonego . Nie miała pojęcia czy wierzyć temu człowiekowi , który sprawił jej tyle krzywdy w źle przez niego rozumianej miłości chcącej by ona była tylko dla niego .
- Człowiek kochający raczej nie okłamie ukochanej osoby . - zauważył z uśmiechem Avery uśmiechając się w stronę Ginny zniesmaczonej tym jego ciągłym zainteresowaniem przez , które wielu musiało ponieść ofiarę za to . Nienawidziła go jednak teraz potrafiła zrozumieć jego postępowanie . - Połówkę serca dostarczył ci z tego co wiem Flitwick . Dowiedziałem się tego od goblina Gryfka , którego zapewne znasz . - odpowiedział Książę Kruków ujawniając jej adresata tej połówki . Pamiętała Gryfka przelotnie jednak nie była pewna , że tak łatwo wyjawił to samemu Averemu . Przypominając sobie czasy młodego Voldemorta zdała sobie sprawę , że jego ojciec miał zaskakująco dobre kontakty z goblinami co wszystkich w tamtych czasach dziwiło przez znaną niechęć goblinów do czarodziei . Nie znała wprawdzie powodów tych dobrych relacji jednak nie chciała się o nie pytać , gdyż gobliny niechętne są do mówienia o sobie . Dziewczyna w tym momencie jednak nadal nie chciała dać połówki ojcu jej dziecka i w tym celu wyjęła różdżkę Harrego i w niego wymierzyła .
- Po tylu ofiarach myślisz , że zrobię to co ty chcesz ? - zapytała Ginny bardzo pewna siebie uprzednio rozbrajając Averego , który widać był zbyt zaskoczony by w odpowiedniej chwili osłonić się tarczą . Teraz stojąc na przeciwko niej rozbrojony poczuł się wściekły , że tak łatwo dał jej się pozbawić różdżki . Rzucił się w tej chwili na nią chcąc jej odebrać różdżkę jednak Ginny odskoczyła i wpadł w płomienie , które potęgowały ból w miarę zbliżenia się do księgi czekającej na tego kto ją weźmie jednak nie zauważył połówki serca , która spadła na tuż przy ogniu . Mając ją w rękach poczuł pewną satysfakcje jednak nagle zaczęły się przed jego oczami przewijać się wspomnienia jego życia mocno go tym niepokojąc . Dziewczyna obserwowała go z litością nie wiedząc właściwie co w tej chwili uczynić jednak wiedziała w jakim jest stanie i nie chciała do niego podejść cały czas mając przed oczyma jak ją skrzywdził . Wreszcie padł na ziemię martwy Książę Kruków uwalniając Gryffonkę od decyzji jego ratowania . Na swoje szczęście Avery dosyć szybko zginął i Ginny nie trawiona dylematem podniosła z ziemi drugą połówkę serca i złączyła ją w dłoniach . Połówki serca zaczęły w tym momencie jaśnieć i mogła już spokojnie przekroczyć płomienie . Połówki w tym momencie złączyły się w jedno serce i wyrwały się dziewczynie spadając na księgę , która w tym momencie się otworzyła ujawniając to co pragnęła .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz